"Witamy na odludziu" ktory mnie zauroczyl kilka lat temu to to nie jest ale to calkiem przyjemne ogladanie. W tej finskiej zupie plywa troche kryminalu mafijnego, troche czarnego humoru, wspaniale osniezone widoki Laponii i to co jest moze nie za bardzo uchwytne- finskosc. Malomownosc,...