Zapewne chodziło o sprawy łóżkowe ;) Nic innego nie przychodzi mi na myśl, a też mnie tym zaintrygowała za pierwszym pytaniem.
Ja wiem czy bez sensu...Jak byś był na miejscu bohaterki i dajmy na to 100 kilowy facet wbijałby się w Ciebie przygniatając przy tym swoim ciężarem to być może sprawa wagi w łóżku nabrałaby..większej wagi;P
Kto się rucha na misjonarza leżąc na kimś? Ja Jebie, przeciez podpierasz sie rękami i działasz z finezją.