może mi ktoś wytłumaczyć, dlaczego kiedy Harry sprawił, że ciotka odleciała, spakował wszystkie swoje rzeczy i wyszedł z domu, a Hedwigę zostawił w pokoju w klatce? Nie wiedział przecież, gdzie dalej się uda. Oczywiście, mógł założyć, że Hedwiga sama go odnajdzie, tak jak w rzeczywistości to zrobiła, ale czy to nie trochę dziwne, że ją zostawił?
W filmie po prostu o tym zapomniał, w taki sposób to zaplanowano i zrealizowano, widocznie klatka przeszkadzałaby im w niektórych scenach.
Z tego co pamiętam Harry kazał Hedwidze polecieć do Rona, żeby nie zobaczyła jej ciotka Marge. W czasie ucieczki z domu wujostwa Harry niósł pustą klatkę. Nie mam póki co dostępu do książek, jak będę mogła to sprawdzę i ewentualnie poprawię błąd.
Mnie to bardziej męczyło:
1. Dlaczego Harry ćwiczy Lumos poza szkołą. I to używa różdżki z pełną premedytacją, bez żadnego powodu. Mogli by go za to spokojnie wyrzucić.
2. Dlaczego Sirius warczy na Harry'ego. No to jest po prostu totalnie bez sensu.
3. Czemu zmienili, że Marge wyleciał z domu całkowicie. Przecież była tak widoczna że widziałoby ją pół miasta.
10 minut filmu a ja już miałam dość...
I zabrakło mi, że na początku filmu nie ma sceny że Sirius jest pokazywany również w mugolskiej telewizji, jako seryjny morderca który jest uzbrojony. Bo na końcu książki Harry mówi Veronowi o tym, że to jego ojciec chrzestny, który uciekł z więzienia dla czarodziejów, ale lubi wiedzieć co się u Harry'ego dzieje, czy jest bezpieczny i szczęśliwy. I potem Vernon przez całe lato sra w gacie i jest 10 razy bardziej miły niż zwykle, bo się boi że jak Harry zacznie mu się skarżyć, to ten się zjawi i pozamienia ich w ropuchy. No albo pozabija.
Nareszcie ktoś zauważył te wszystkie pominięcia. Też mi bardzo przeszkadzały w filmie.
Szukałam takiego komentarza. Mnie też dziwi, że w filmie Harry sobie czaruje Lumos Maxima. W książce sobie świecił latarką