Bardzo lubię twórczość Lovecrafta a Model Pickmana to jedno z moich ulubionych opowiadań jego autorstwa, dlatego z przyjemnością stwierdzam, że ten odcinek to godna adaptacja tego dzieła, a nawet poniekąd je przewyższa bo dodali tutaj trochę od siebie i wyszło to znakomicie. Polecam.
Dla mnie historia przedstawiona w tym odcinku sprawiała wrażenie niepełnej, przedstawionej naprędce. Najbardziej było to odczuwalne przy przeskoku czasowym. Moim zdaniem, gdyby reżyser odcinka przedstawił to w formie 2-godzinnego pełnometrażowego filmu byłoby to o wiele korzystniejsze dla tego dzieła w szczególności pod względem budowania klimatu, jak i samego przestawienia postaci i ich przeżyć, a zwłaszcza głównego bohatera i zmiany jego stosunku wobec relacji z Pickman'em.
Zgadzam się i naprawdę długo czekałem na taką ekranizacje. Nie adaptacje, nie na motywach, nie inspiracje tylko właśnie ekranizacje.
Ja natomiast jestem rozczarowany ;) odcinek nie był zły ale idea tajemniczości została zlikwidowana. Do tego rozwinięcie tematu zupełnie mnie nie kupiło. Może miałoby to sens przy dłuższej, pełnoprawnej ekranizacji. Tutaj miało tylko szokować i w sumie tyle. Szczerze? Większość odcinków miała coś z lovecrafta ale najbliżej klimatu był chyba odcinek pana Cosmatosa ;) swoją drogą najlepszy